Symnatal pro baby cena – planowanie dziecka
/ /Niecierpliwa mama, czyli ile jeszcze do porodu

Niecierpliwa mama, czyli ile jeszcze do porodu

Ciąża to czas wielkiej radości, ale i wielkiej niecierpliwości wywołanej oczekiwaniem na maleństwo. Najwięcej trudności w tym okresie sprawia określenie terminu porodu. Ta z pozoru prosta czynność nie jest tak łatwa, jakby się wydawało. Oczywiście można sprecyzować datę na podstawie wywiadu z przyszłą mamą, ale i odpowiednich badań, jednakże wynik ten nie daje stuprocentowej pewności a jest jedynie przewidywaniem. Właśnie dlatego powstało kilka metod mających na celu prognozowanie terminu rozwiązania.

W XIX wieku niemiecki położnik Naegele wymyślił metodę wyznaczania terminu porodu, która do dziś jest praktykowana. Określenie wieku ciążowego opiera się na dacie ostatniej miesiączki, a dokładniej na jej pierwszym dniu. Od tego dnia odejmujemy 3 miesiące, a następnie dodajemy 7 dni i rok. Zgodnie z tą zasadą, jeśli ostatnia miesiączka rozpoczęła się 23 lipca 2014 to odejmujemy 3 miesiące i mamy 23 kwietnia, następnie dodajemy 7 dni i rok, co daje 30 lipca 2015 roku. Metoda ta jest uznawana za skuteczną tylko wtedy, kiedy kobieta ma regularne 28-dniowe cykle. W przypadku Pań, których cykl trwa więcej niż 28 dni, ale jest regularny, można zastosować rozszerzoną regułę Naegelego. Jeśli pierwszy dzień ostatniego krwawienia miał miejsce 23 lipca 2014 a cykl jest o 3 dni dłuższy wówczas od 23 lipca odejmuje się 3 miesiące, dodaje 7 dni, rok i liczbę dni cyklu różniącą się od 28 dni, a więc do 30 lipca 2015 roku dodajemy 3 dni co daje 2 sierpnia 2015 roku. Jeśli kobieta zna termin poczęcia, wówczas odejmujemy od niego 7 dni i 3 miesiące, a następnie dodajemy rok. Na podstawie wyliczeń Naegelego rodzi się 5% dzieci, natomiast aż 90% rodzi się 2 tygodnie przed lub 2 tygodnie po tym terminie. W przypadku nieregularnego cyklu wskazane jest badanie ultrasonograficzne, które przeprowadzone w pierwszym trymestrze pozwoli określić termin porodu. Z kolei między 18 a 22 tygodniem ciąży przeprowadzane jest połówkowe USG, kiedy to lekarz sprawdza, czy dziecko prawidłowo się rozwija. Wtedy też bardzo często okazuje się, że wcześniej obliczony termin porodu różni się od tego, który wskazuje to badanie. Rozbieżność ta wynika z obserwacji różnic budowy ciała płodu, które zaczynają powstawać po 12 tygodniu ciąży. Tak więc pierwsze badanie ultrasonograficzne, przeprowadzone w 12 tygodniu ciąży jest bardziej wiarygodne, gdyż do tego momentu płód rozwija się równomiernie. Właśnie dlatego za bardziej wiarygodny termin rozwiązania należy brać ten, który wskazało pierwsze badanie USG. W tym miejscu jeszcze drobna ciekawostka, ponieważ nie każda przyszła mama o tym wie, że gdy lekarz lub położna mówi, że ktoś jest 15 tygodniu ciąży to znaczy, że skończyło się 15 tygodni i jest się w trakcie 16 tygodnia.

Przy obliczaniu terminu porodu pomocne jest badanie temperatury ciała, jednakże należy pamiętać, że powinno ono zawsze się odbywać o tej samej porze, najlepiej między 7-8 rano po 6-7 godzinach snu. Temperatura mierzona w ustach lub w odbycie powinna mieć poniżej 37 stopni, natomiast w 14-15 dniu cyklu podnosi się o około 0,5 stopnia, a więc wynosi powyżej 37 stopni. W przypadku zapłodnienia, podwyższona temperatura będzie towarzyszyła całej ciąży. Jeśli nie dojdzie do zapłodnienia, krótko przed miesiączką temperatura ponownie będzie wynosiła poniżej 37 stopni. Kolejnym parametrem obliczania terminu porodu są pierwsze odczuwalne ruchy płodu, które w przypadku kobiet będących w ciąży po raz pierwszy mają miejsce w 20 tygodniu ciąży, a w przypadku pań spodziewających się kolejnego dziecka pojawiają się w okolicach 18 tygodnia.

Bez względu na to, którą metodą wyznaczono datę porodu, należy pamiętać, że jest to Spodziewany Termin Porodu (STP) i ma on jedynie charakter orientacyjny. Tak naprawdę poród przy prawidłowo rozwijającej się ciąży może mieć miejsce między 38 a 42 tygodniem i każdy z nich będzie w terminie, ponieważ niektóre dzieci dojrzewają szybciej a inne wolniej. Sam termin porodu można przyspieszyć kilkoma „domowymi sposobami”. Pierwszym z nich jest współżycie. Nie od dziś wiadomo, że męskie nasienie przyspiesza dojrzewanie i rozwieranie szyjki macicy dzięki zawartej w nim prostaglandynie, natomiast podczas orgazmu wydziela się oksytocyna, która wywołuje skurcze. Inną metodą jest stymulowanie brodawek, co również przyczynia się do wydzielania hormonu szczęścia. Skuteczne są spacery i chodzenie po schodach czy też picie herbatek z liści malin lub wiesiołka. Według ginekologów ciąża staje się ciążą wysokiego ryzyka po 40. tygodniu. Należy wtedy skontaktować się z lekarzem, ponieważ może dojść do niedotlenienia dziecka. Wtedy też przeprowadza się takie badanie jak KTG i USG. Po 41. tygodniu przyszła mama powinna udać się na obserwację do szpitala. Jeśli minie 42. tydzień lub gdy zdolności skurczowe są prawidłowe, podaje się oksytocynę i przebija pęcherz płodowy w celu wywołania porodu.

Tak więc pamiętajcie drogie mamy, że termin porodu ma orientacyjny charakter. Nie stresujcie się nim, ponieważ to może zaszkodzić dziecku. Najważniejszy w tym wszystkim jest spokój, opakowanie i przebywanie pod stałą kontrolą lekarską. Pozostaje tylko cieszyć się tym najcudowniejszym okresem w życiu kobiety.

related post
Archiwa