Ciąża to czas, w którym radość przeplata się z niepokojem. To chwile kiedy hormony buzują i tworzą rewolucję emocjonalną. W jednym momencie kobieta może szaleć ze szczęścia, zaś po chwili płakać z rozpaczy. Bardzo często szargają nią pytania związane z niepewnością co do przyszłości. Liczne niewiadome, które spędzają sen z powiek. Obawy mogą być bardzo różne i może ich być wiele. Warto jednak zastanowić się czy mają one pokrycie w rzeczywistości.
Przyszłe mamy nurtuje chociażby myśl o zmianie figury. Część kobiet nie potrafi sobie poradzić z faktem powiększającej się masy ciała. Czują się nieatrakcyjne i mało pewne siebie. Prawda jest taka, że jeśli kobieta dba o siebie i nie objada się nadmiernie, nie ma co się martwić, gdyż nie będzie gruba a jedynie nabierze bardziej kobiecych kształtów. Piersi staną się bardziej pełne a brzuszek kształtny, jednakże nie jest to powód do stresu. Wiele osób uważa ciążę za najbardziej zmysłowy okres w życiu każdej kobiety a krągłości dodają jej jeszcze więcej atrakcyjności. Dodatkowo znacznej poprawie ulega skóra i włosy. Czego chcieć więcej?
Stres i hormony sprawiają, że część kobiet zaczyna myśleć o ciąży jak o wyroku na całe życie, który skazuje je na dożywotnie uwiązanie w domu. Żałują tego, co może je ominąć i tego, że nic już nie będzie takie jak kiedyś. Prawda jest taka, że to typowe zachowanie towarzyszące burzy hormonów, jednakże dobrze, jeśli kobieta myśli o rezygnacji z wielu dotychczasowych przyzwyczajeń na rzecz dziecka. To znaczy, że ma świadomość, że wprowadzi ono do życia rewolucję. Gorzej, gdyby przyszłe mamy nie zdawały sobie sprawy z faktu, że macierzyństwo to także wyrzeczenia. Nie ma co się jednak martwić, ponieważ nie jest ono równoznaczne ze zrezygnowaniem z wszelkich przyjemności. Takie myślenie to tylko wypadkowa zmian emocjonalnych w czasie ciąży. Rzeczywistość jest zupełnie inna.
Niepokój budzi również obawa o relacje w związku, kiedy na świecie pojawi się maleństwo. Mamy nurtują pytania, czy po ciąży nadal będą atrakcyjne dla swoich partnerów, czy nie będzie im przeszkadzał ich wygląd po porodzie, czy mężczyźni będą je wspierać w opiece nad dziećmi a także czy będą znajdować czas na chwile tylko we dwoje. Zastanawiają się jak ich mężczyźni będą reagować na zmęczenie poporodowe i rozchwianie emocjonalne świeżo upieczonych mam.
Kiedy zbliża się termin porodu, oczywistymi obawami są te związane z jego przebiegiem. Czy wszystko będzie dobrze, czy dziecko będzie zdrowe, czy nie pojawią się komplikacje. Jeśli jest to pierwszy poród, kobiety zastanawiają się jak bardzo będzie to bolało. Strach pojawia się także u pań, które mają niezwykle bolesne wspomnienia z pierwszego porodu lub u tych, których np. pierwsze dziecko jest chore. Jest on tak silny, że ciężko nad nim zapanować. Przerażające myśli przemykają przez głowę z prędkością światła i nie ma się nad tym żadnej kontroli. Nie ma co się jednak martwić na zapas. Każdy poród jest inny, a co do chorób dzieci to tylko 4% ogółu rodzi się chore, przy czym odsetek obejmuje zarówno małe jak i duże wady wrodzone.
Przyszłe mamy stresuje również myśl jak będą wyglądały ich piersi po karmieniu. W końcu tyle się na ten temat słyszy. Szkoda jednak, że równie często nie słyszy się, że jest to zwyczajny mit. Na wygląd piersi nie wpływa sam fakt karmienia, ale bycie w ciąży, wiek i przybywające kilogramy.
Nurtujący jest także fakt sprawdzenia się w roli matki, zwłaszcza, że w Polsce cały czas istnieje silny wzór matki Polki, która zdolna jest do wszystkich wyrzeczeń dla dziecka. To może frustrować wiele przyszłych mam, dla których kariera zawodowa jest równie ważna jak macierzyństwo. Nie można patrzeć na to stereotypowo. Wyznacznikiem bycia dobrą mamą nie jest fakt, czy jest się z dzieckiem cały dzień w domu, czy też nie, jak również na to, jak długo jest się z niemowlęciem w domu po porodzie. Nie można w każdej sytuacji patrzeć wyłącznie na społeczeństwo i na jego oczekiwania. Najważniejsze jest postępowanie zgodne z samą sobą. Można być szczęśliwą i dobrą matką, pracując zawodowo a nie będąc 24h/dobę z dzieckiem.
Kobiety zastanawia również czy ich partnerzy sprawdzą się w roli ojców, czy będą potrafili okazać swoim maluchom wystarczająco dużo ciepła i poświęcić odpowiednio dużo uwagi. I tutaj po raz kolejny zaleca się wyeliminowanie zmartwień na zapas. Wszelkie wątpliwości najlepiej rozwiać podczas szczerej rozmowy a później pozostaje już tylko czekać, aby się przekonać jak będzie w praktyce.
Obawy związane z ciążą i porodem to coś normalnego. Nie wskazuje to na słabość psychiczną kobiety, ale na ogromną miłość, która towarzyszy jej w czasie oczekiwania na pojawienie się maleńkiego szczęścia na świecie. W przypadku kiedy kobietą szargają zbyt negatywne emocje a stres jest zdecydowanie większy niż przeciętny, warto pomyśleć o wizycie u specjalisty bądź o spotkaniach czy też rozmowach z kobietami, które mają już poród za sobą. Ich doświadczenie niewątpliwie stanie się oparciem w trudnych chwilach. Ważne jest również, aby organizować swój dzień w towarzystwie osób pozytywnie nastawionych do życia, które nie pozwolą się zamartwiać problemami i sprawią, że chociaż na kilka chwil, kobieta zapomni o nurtujących je pytaniach.
Ciąża to cudowny czas oczekiwania, natomiast poród to nadejście maleńkiej miłości na świat. Od tej pory nic nie będzie takie jak dawniej, ale zmiana ta przynosi najpiękniejsze chwile w życiu rodziców. Chwile dla których warto żyć, a obawy to jedynie potwierdzenie jak bardzo martwicie się o swoje dziecko.