Mimo rozszerzonej w szkołach edukacji seksualnej, liczba ciąż wśród nieletnich nadal bardzo niepokoi. Jak wynika z polskich statystyk, niepełnoletnie dziewczęta rodzą nawet 8% dzieci w skali rocznej. Pomijając kwestie związane z nieprzygotowaniem psychicznym nastolatki, pojawiają się pytania o aspekty fizyczne. Czy ciąża u nastolatki wymaga dodatkowych badań, dodatkowej pielęgnacji? Czy jest coś, o czym niepełnoletnia mama powinna pamiętać „bardziej”, niż dorosła ciężarna? Zapraszamy do artykułu.
PIERWSZA WIZYTA LEKARSKA, SZÓSTY MIESIĄC CIĄŻY
Ciążę u nastolatki można z całą pewnością określić jako tę wyższego ryzyka. Jedna z przyczyn dotyczy późnego stwierdzenia odmiennego stanu przez lekarza ginekologa. Oczywiście z punktu widzenia przyszłej młodej matki jest to zrozumiałe – lęk przed „wydaniem się” sytuacji, złością rodziców i wstydem przesłania racjonalne myślenie o zdrowiu swoim i nienarodzonego dziecka. Dodatkowo, nastolatki bardzo często nie mają dokładnej wiedzy na temat funkcjonowania swojego ciała, w tym – cyklu miesiączkowego. Bywa zatem tak, że bardzo długo o ciąży rzeczywiście nie wiedzą. Wszystko to jednak nie zmienia faktu, że w takim przypadku problemy zdrowotne, które mogły być wcześniej zauważone (a nawet rozwiązane) stają się większym zagrożeniem.
GDY CIAŁO MATKI JESZCZE SIĘ ROZWIJA
Choć współczesne nastolatki sprawiają wrażenie bardzo dojrzałych, ich ciała nadal się rozwijają – a co za tym idzie, mają zwiększone potrzeby. Kiedy więc płód zaczyna czerpać z organizmu, który sam potrzebuje wsparcia – pojawiają się problemy ze zdrowiem ciężarnej oraz jej dziecka. Najczęściej w takich sytuacjach u przyszłej matki diagnozuje się anemię, obrzęki, nadciśnienie lub zatrucie ciążowe, u maleństwa natomiast – niedorozwój fizyczny. Nierzadko skutkiem takiego stanu jest poronienie lub przyjście na świat malucha z niską wagą urodzeniową.
PRZEDWCZESNY PORÓD
Niewystarczający rozwój dziecka i duże obciążenie dla organizmu ciężarnej to nadal (niestety) nie wszystko. Nieletnie przyszłe mamy częściej, niż dojrzałe kobiety rodzą dzieci przedwcześnie. Ma to ścisły związek nie tylko z fizycznymi kwestiami tego typu ciąży, ale także z wielkim stresem, jaki przeżywa dziewczyna. Bardzo rzadko zdarza się, że rodzice nastolatki przyjmują taką wiadomość ze spokojem – zwykle wiąże się to z wieloma negatywnymi emocjami, awanturami, pytaniami o to, co dalej. Także sama nastolatka, której niedługo ma się zmienić całe życie, staje w obliczu niezwykle trudnej sytuacji. Musi przecież nie tylko stawić czoła rodzicom, znajomym, rodzinie, ale także zaplanować sobie wiele lat przyszłości. Gdy dodamy do tego fizyczne dolegliwości – przedwczesny poród staje się realnym zagrożeniem.
BADANIA NASTOLATKI W CIĄŻY
Specjaliści radzą, by do ciąży nastolatki podejść w taki sposób, jak do każdej ciąży wysokiego ryzyka. Co to właściwie oznacza? Przede wszystkim jest to wskazówka co do częstotliwości wykonywania badań. Ciężarna, ze względu na większy wysiłek niedojrzałego organizmu, powinna częściej badać krew – między innymi po to, by wykluczyć anemię.
Kolejną ważną rzeczą jest obserwacja samej siebie przez młodziutką kobietę. Jak wspomnieliśmy, zwiększone jest ryzyko wystąpienia zatrucia ciążowego. Oznacza to, że nagłe pojawienie się opuchlizny, szumu w uszach czy bólu głowy powinno być natychmiast konsultowane z lekarzem. Przyszła mama musi też być wrażliwa na każdy niepokojący sygnał płynący z ciała. Skurcze macicy, kłucie w brzuchu lub krzyżu, plamienia albo wyciekanie wód płodowych – to powody, dla których szukanie pomocy jest jak najbardziej uzasadnione.
KONIECZNOŚĆ CESARSKIEGO CIĘCIA
Nawet, jeśli ciąża nastolatki przebiega bez komplikacji czy nawet najmniejszych dolegliwości, istnieje zwiększone ryzyko konieczności porodu metodą cesarskiego cięcia. Lekarze decydują się na taki krok szczególnie w przypadkach, gdy ciężarna nie ma jeszcze ukończonego 16 roku życia. U tak młodych dziewcząt bowiem nie są w pełni wykształcone kości miednicy – a to oczywiście zwiększa ryzyko komplikacji przy porodzie siłami natury.
Dla wielu nastolatek wiadomość o odmiennym stanie to prawdziwy koniec świata. Trzeba jednak pamiętać, że młodziutkie matki są często równie czułe, odpowiedzialne i kochające, jak starsze koleżanki z porodówki. Warto jednak im w tym pomóc (zaczynając od uświadomienia o konieczności częstszych badań w ciąży). Również w „uniesieniu macierzyństwa” emocjonalnie.