Kiedy w domu ma się pojawić nowy członek rodziny, jest to zapowiedź prawdziwej rewolucji. Jeżeli jesteśmy już rodzicami kilkulatka – z jednej strony wiemy, czego się spodziewać, z drugiej – powstaje problem przygotowania starszaka na wielkie zmiany. Jak to zrobić, by nasz smyk nie czuł się odtrącony, a nawet z niecierpliwością oczekiwał pojawienia się braciszka lub siostrzyczki?
KIEDY I JAK PRZEKAZAĆ DOBRĄ WIADOMOŚĆ?
Wielu rodziców ma ochotę podzielić się swoim szczęściem ze światem od razu po ujrzeniu dwóch kresek na teście ciążowym. Jak jednak niestety wiadomo, ryzyko poronienia w pierwszym trymestrze jest większe, niż w późniejszym okresie ciąży. Dlatego, ze względu na dobro malucha, lepiej wstrzymać się z dobrą nowiną przez pierwsze kilka tygodni. Kiedy już będziecie pewni, że wszystko jest w jak najlepszym porządku – można w końcu wyznać maluchowi tę szczególną tajemnicę. Nie martw się, że dziecko nie zdąży się przyzwyczaić – ma jeszcze na to aż pół roku. Gdyby natomiast coś poszło nie tak, będzie ci bardzo trudno wytłumaczyć, dlaczego stało się tak, a nie inaczej.
Na tę szczególną rozmowę musicie wybrać dogodny moment. Odpada sytuacja, kiedy dziecko jest zmęczone czy rozdrażnione (jak wiadomo, wtedy wszystko powoduje wybuch złości). Zadbajcie o miłą atmosferę i co ważne, dopasujcie język przekazania wiadomości do wieku dziecka. Inaczej trzeba przekazać trzylatkowi, że będzie miał braciszka, a inaczej można już rozmawiać z sześciolatką.
W trakcie rozmowy ważne jest, by zwrócić uwagę nie tylko na to, co sami chcemy powiedzieć, ale wysłuchać pytań dziecka. Pewne kwestie, które dla was mogą być oczywiste, będą zupełnie niezrozumiałe dla dziecka. Zawsze też warto podkreślić, jak bardzo ważny jest dla was wasz smyk oraz powiedzieć mu o waszej wielkiej miłości do niego.
CZY BĘDĘ MÓGŁ SIĘ Z NIM BAWIĆ?
Zapewne kusi was, żeby wizję pojawienia się rodzeństwa osłodzić słowami o wspólnej, radosnej zabawie – przecież tego pragnie każde dziecko. Jednak znacznie bezpieczniej będzie wyjaśnić pierworodnemu, że na zabawę przyjdzie czas trochę później. Dziecko musi wiedzieć, że noworodek na początku będzie tylko dużo spał i jadł, czasem może płakać i jeszcze przez parę miesięcy nie będzie brał udziału w zabawach.
JAK WYGLĄDA DZIDZIUŚ?
Jeśli w waszej dalszej rodzinie niedawno pojawiło się dziecko, udajcie się wspólnie na wizytę. Pokażcie maluchowi, jak wygląda niemowlę – dla was to oczywiste, dla dziecka – niekoniecznie. Niech ciocia czy wujek opowie smykowi, jak wygląda opieka nad maleństwem, co lubi robić, a czego nie cierpi.
Dla „rozbudzenia” opiekuńczości dziecka warto kupić mu także lalkę. Co istotne – jak najbardziej polecane jest to też małym chłopcom! Dzięki temu będziecie mogli tłumaczyć dziecku, do czego służy butelka, dlaczego niemowlaka trzeba przewijać i że trzeba obchodzić się z nim delikatnie.
CZEGO BOI SIĘ PRZEDSZKOLAK?
Reakcje kilkulatków na wiadomość o pojawieniu się w domu rodzeństwa mogą być bardzo różne. Są dzieci, które od początku wykazują się dużą, jak na swój wiek dojrzałością i z odrobiną wsparcia w trudniejszych momentach w pełni akceptują nadchodzące zmiany. Są też maluchy, dla których sytuacja ta jest niezwykle trudna, dziecko boi się zmian, przyjmuje je z trudem, co też przejawia się w jego zachowaniu. Czego może bać się kilkulatek, a o czym zdecydowanie powinniśmy wiedzieć?
Rodzice przestaną mnie kochać!
Dla niektórych dzieci już sam fakt, że nowy członek rodziny ma się pojawić, jest bardzo trudny i świadczy o potrzebie kochania innego dziecka. Mogą zatem pojawić się pytania o to, po co wam w ogóle nowe dziecko, chęć oddania go, płacz i histerie. W każdej takiej sytuacji trzeba uspokoić malucha, że miłość rodziców w stosunku do niego na pewno się nie zmniejszy.
Mama i tata nie będą już się ze mną bawić…
To bardzo częsta obawa małych dzieci – że rodzice nie będą mieli już dla nich tyle czasu, co wcześniej. To oczywiście prawda i smyk będzie musiał się do tej sytuacji po prostu przyzwyczaić. Jednak trzeba też go uspokoić, że nowy członek rodziny nie zabierze całego czasu rodziców – nadal znajdą dłuższe chwile na wspólne układanie puzzli czy rysowanie.
Nowe dziecko zabierze mi moje zabawki
Niewielu rodziców zdaje sobie sprawę z tej obawy kilkulatków. Jednak jeśli spojrzymy na sprawę oczyma jedynaka, który do tej pory miał wszystko dla siebie – uwagę rodziców, wszystkie smakołyki i zabawki, takie lęki stają się zrozumiałe. Twoja pociecha z pewnością będzie musiała nauczyć się dzielić i odbędzie się to w sposób naturalny. Zanim jednak to nastąpi, warto ją uspokoić, że z pewnością nowe dziecko nie zabierze jej „skarbów” – dostanie przecież swoje, które dla starszaka będą zwyczajnie nudne.
WAŻNE WSKAZÓWKI
Pamiętaj, by na niektóre rzeczy zwracać szczególną uwagę. Jeśli przygotowujesz pokoik niemowlęcia – wciągnij w to zajęcie również starszaka. Pozwól mu dotykać swojego rosnącego brzucha i wytłumacz, że to, co czuje, to ruchy (słowo „kopniaki” dziecko może zrozumieć inaczej, niż wszyscy dookoła) maleństwa. I chociaż będzie cię kusiło, by wzbudzić radość kilkulatka, zamiast pytać ciągle, czy się cieszy, czasem spytaj: „Co o tym myślisz?”